eurostudent 228 - page 4

228
wywiad
ki pojawiały się najpierw poje-
dyncze słowa, potem całe wersy,
a później wszystko układało się
w całość. Wtedy pomyślałam so-
bie: „Skoro tak, to napiszę 2-3
teksty.” I nagle, ku mojemu za-
skoczeniu, zaczęły sypać się jak
z rękawa. Pokazałam je Ance,
która wypowiedziała się o nich
pozytywnie. To dodało mi wiary
i uświadomiło, że właśnie nad-
szedł odpowiedni moment, by
zacząć pisać autorsko.
Kiedy wydawałaś pierwszą
płytę, rynekmuzyczny w Pol-
scewyglądał zupełnie inaczej.
Jak sądzisz, czy młodzi ludzie
mają dziś realną szansę nawy-
bicie się i zrobienie prawdzi-
wej kariery?
Każde czasy mają swoje plusy
i minusy. Gdy byłam studentką,
moje pokolenie miało utrudniony
dostęp do innej muzyki niż pol-
ska, do instrumentów, technolo-
gii. Paradoksalnie, prowokowało
to bycie twórczym na innych po-
lach. Kombinowanie w takim za-
kresie, w jakim było nam dane
– między innymi z tekstem. Dziś,
przy ogólnym, łatwym dostępie
do wszystkiego, prawie każdy jest
w stanie robić muzykę. Wystarczy
odpowiedni program, klawiatura
midi podłączona do komputera.
Jeśli tylko ma się pomysł, można
nagrać piosenkę, a chwilę później
umieścić ją w internecie, nadając
temu jakiś bieg. Wiele zależy od
tego, czy piosenka i wykonaw-
ca są na tyle ciekawi, by przycią-
gnąć słuchaczy. Teraz można to
robić na wiele sposobów – dow-
cipem, wygłupem, kontrowersyj-
nym klipem. Kiedy ja zaczynałam,
nie było tak szerokich możliwości
medialnych, więc muzyka mu-
siała rozwijać się na nieco innym
poziomie. Dziś, żeby wypłynąć
na fali popularności, trzeba być
jeszcze twardszym niż dawniej.
Trzeba mieć pancerz, który po-
może znieść ocenę, krytykę,
chyba bardziej bezwzględną niż
kiedyś. Żeby zaistnieć, najprościej
wybrać jakieś muzyczne talent-
-show, choć mało które pozwa-
la zaprezentować coś swojego.
Przyznam, że gdybym miała de-
biutować teraz, nie zdecydowała-
bym się na start w żadnym z nich.
Czy istnieje jakiś patent
na sukces?
Nigdy nie było, niema i nie będzie
100% gwarancji, że się uda. Jed-
nak wierzę, że każdy, kto ma coś
ciekawego do powiedzenia czy
pokazania, znajdzie swoje okien-
ko, przez które wyjdzie do ludzi,
by wypłynąć na szerokie wody.
Ważne jest, żeby nie zgubić sedna
i siebie samego. Jeśli chodzi o mu-
zykę – każda piosenka powinna
być o czymś i po coś. Powinna po-
ruszać, wzruszać, zainteresować
ludzi na dłużej niż jeden raz. Czę-
sto zapomina się o tymwłaśnie ze
względu na łatwość w realizacji
i promocji w sieci. Wszystko na-
leży robić szczerze i z pasją – bez
nich nie uda się na pewno. Mimo
wszystko warto dać się ponieść
pasji. Każdy dzień jest wart tego,
żeby go pięknie wyrzeźbić.
Fot. Anna Powierża / Universal Music Polska
megafon
Dni Grupy PZU
na uczelniach!
Wdniach 13 października – 5 listopada na kilkunastu największych uczelniach
w całej Polsce spotkacie pracowników PZU i atrakcyjne hostessy, którzy
w ramach
Dni Grupy PZU
zachęcać będą do korzystania z gier i konkursów
z atrakcyjnymi nagrodami, prewencyjnego symulatora dachowania oraz
fotobudek akcji „STOPWariatomDrogowym”. Zwieńczeniem każdego dnia
będzie merytoryczny warsztat, na który zapisywać można się już teraz przez
fanpage Grupa PZU Kariera (fb.com/pzukariera). Na stoiskach dowiecie
się więcej o
konkursie Inwestycja wPrzyszłość
dla wyróżniających się
studentów oraz o warsztatach biznesowych w centrali firmy pod nazwą
PZU Case StudyWeek
. Wpierwszym tygodniu grudnia kilkuset studentów
pozna kulisy pracy w interesującym ich obszarze biznesu PZU oraz zmierzy się
z praktycznymi zadaniami.
Nigdy nie było,
nie ma i nie będzie
100% gwarancji,
że się uda. Jednak
wierzę, że każdy, kto
ma coś ciekawego
do powiedzenia czy
pokazania, znajdzie
swoje okienko, przez
które wyjdzie do
ludzi, by wypłynąć
na szerokie wody.
Ważne jest, żeby nie
zgubić sedna i siebie
samego.
Renatę Przemyk z pewnościąmożna
określićmianemartystki poszukującej.
Wszystkie jej dotychczasowe płyty są
tego żywymdowodem. Każda z nich
to innamuzyczna podróż, której stałym
elementem jest charakterystyczny
wokal piosenkarki. Skoro jednak
poprzednie płyty były podróżą,
najnowsza to lot w kosmos.„Rzeźba
dnia”– bo o niej mowa, zaskoczyła
nawet wiernych fanówPrzemyk.
Dużo na niej loopów, brzmień niemal
tanecznych, któremogą zdziwić
wszystkich, przyzwyczajonych do
często dotychczas wykorzystywanych
przez artystkęmotywów
akordeonowych. Mimowszystkich
tych„nowości”, Renata Przemyk wciąż
jest sobą. Aranżacjewpłynęły tylko
na stylistykę piosenek, nie na ich
charakter. Jako że klimat wprzypadku
tej wokalistki wdużej mierze od lat
tworzyły teksty autorstwa poetki
– Anny Saranieckiej, niespodzianką dla
słuchaczamoże być fakt, że tym razem
większość z nich napisała sama Renata.
renataprzemyk
„Rzeźbadnia”
1,2,3 5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,...36
Powered by FlippingBook